Post by ichi on Dec 6, 2010 12:13:02 GMT -5
Hmm, jeśli chodzi o japońską muzykę, to mało spotykam osób, którzy w ogóle mieli z nią jakikolwiek kontakt (nie licząc moich znajomych, czasem warto ich pokatować ). Ogólnie trudno zademonstrować mi jakieś najlepsze utwory, gdyż mam masę, które ubóstwiam. Postaram się jednak przybliżyć Wam co nieco azjatyckiej muzyki.
Oczywiście z góry mówię, że większości z Was utwory poniżej wymienione przeze mnie mogą w ogóle się nie spodobać, czemu bym sie w sumie nie dziwiła Dlatego też nie będę biła za wszelakie negatywne opinie dotyczące tychże piosenek
Japoński rock (jrock).
ONE OK ROCK - Liar.
Jeśli chodzi o ten utwór, to w połowie zaśpiewany jest w j. angielskim i japonskim. Gdy pierwszy raz usłyszałam wokal, to zostałam bardzo mile zaskoczona, gdyż angielski Japończyków jest bardzo śmieszny. Na ogół nie wymawiają oni 'r', więc np. znane wszystkim Merry Christmas wymawiają Meri Kulisumasu. Ogólnie rzecz biorąc, naprawdę mało Japończyków ma dobrą wymowę angielskiego, wiec gdy już starają się coś powiedzieć, to my, fani, nazywamy to engriszem. I uwierzcie mi, wiele razy spotkałam się z tym, że słuchając piosenkę byłam w 100% pewna, że jej tekst jest w języku japońskim, a tu taki suprise, gdy sie okazało, że w całości był po angielsku. Nadal mnie to bawi.
MUCC - Libra.
MUCC - Ryuusei.
-OZ- - Rain Delay.
MALICE MIZER - Beast of blood.
MALICE MIZER - au revoir.
Anna Tsuchiya - Rose.
Moi dix Mois - Dispell Bound.
Jeśli chodzi o Dixów, to to już w sumie podchodzi pod japoński symfoniczny metal. Jesli ktoś lubi organy i tego typu klimaty, to myślę, że powinno się spodobać.
Moi dix Mois - Front Et Baiser.
A najlepsze w tym wszystkim jest to, że oprócz Anny, to tu sami faceci byli XD
Jpop
No, to teraz pojedziemy XD"
KAT-TUN - Rescue.
Tutaj możemy dostrzec to, o czym pisałam w utworze Liar. Wokaliści w pewnym momencie (3:50) spiewają Runnin' up, I'm running, a słychać Lollipop, I'm your lolli, więc.
BIG BANG - BEAUTIFUL HANGOVER. (nie ma co, świetny tytuł piosenki )
BIG BANG - SOMEBODY TO LUV
Hamasaki Ayumi - Ourselves.
www.myvideo.de/watch/7143309/Ayumi_Hamasaki_ourselves_PV
Tu niestety mogę wstawić tylko link, gdyż nie wyświetla mi filmiku pod żadnym kodem D:
O, i tak dla pośmiania się.
Happa-Tai - Yatta.
Bo Japonczycy znani są ze swojego poczucia humoru, dlatego wielbiam tą piosenkę <3.
Jesli chodzi o japońską muzykę, to naprawdę nie jest zła. Główną przeszkodą dla normalnych ludzi jest sam język. Jest dla nich dziwny, czasem wręcz odrażający. Wiele razy spotkałam sie z opiniami, że 'gdyby zaśpiewali to po angielsku, to brzmiało by to o wiele lepiej'. Cóż, dogodzić każdemu się nie da.
Co do samej azjatyckiej muzyki, to ostatnimi czasy sięgnęłam też po koreański pop i rap . Tu sama muszę stwierdzić, że pomimo wielu lat słuchania japońszczyzny i przyzwyczajenia się do tego języka, to koreański jest dla mnie czymś zupełnie odmiennym. Nie da się tego normalnie zaśpiewać mając tekst przed sobą (mowa tu o tłumaczeniach. Nic nie czyta się tak, jak pisze, co w przypadku języka japońskiego jest bardzo proste~). Gdyby ktoś chciał poczuć te koreańskie klimaty, to bardzo chętnie podrzucę kilka teledysków, z tym, że tym razem będzie ich naprawdę kilka, a nie tyle, co teraz
Oczywiście z góry mówię, że większości z Was utwory poniżej wymienione przeze mnie mogą w ogóle się nie spodobać, czemu bym sie w sumie nie dziwiła Dlatego też nie będę biła za wszelakie negatywne opinie dotyczące tychże piosenek
Japoński rock (jrock).
ONE OK ROCK - Liar.
Jeśli chodzi o ten utwór, to w połowie zaśpiewany jest w j. angielskim i japonskim. Gdy pierwszy raz usłyszałam wokal, to zostałam bardzo mile zaskoczona, gdyż angielski Japończyków jest bardzo śmieszny. Na ogół nie wymawiają oni 'r', więc np. znane wszystkim Merry Christmas wymawiają Meri Kulisumasu. Ogólnie rzecz biorąc, naprawdę mało Japończyków ma dobrą wymowę angielskiego, wiec gdy już starają się coś powiedzieć, to my, fani, nazywamy to engriszem. I uwierzcie mi, wiele razy spotkałam się z tym, że słuchając piosenkę byłam w 100% pewna, że jej tekst jest w języku japońskim, a tu taki suprise, gdy sie okazało, że w całości był po angielsku. Nadal mnie to bawi.
MUCC - Libra.
MUCC - Ryuusei.
-OZ- - Rain Delay.
MALICE MIZER - Beast of blood.
MALICE MIZER - au revoir.
Anna Tsuchiya - Rose.
Moi dix Mois - Dispell Bound.
Jeśli chodzi o Dixów, to to już w sumie podchodzi pod japoński symfoniczny metal. Jesli ktoś lubi organy i tego typu klimaty, to myślę, że powinno się spodobać.
Moi dix Mois - Front Et Baiser.
A najlepsze w tym wszystkim jest to, że oprócz Anny, to tu sami faceci byli XD
Jpop
No, to teraz pojedziemy XD"
KAT-TUN - Rescue.
Tutaj możemy dostrzec to, o czym pisałam w utworze Liar. Wokaliści w pewnym momencie (3:50) spiewają Runnin' up, I'm running, a słychać Lollipop, I'm your lolli, więc.
BIG BANG - BEAUTIFUL HANGOVER. (nie ma co, świetny tytuł piosenki )
BIG BANG - SOMEBODY TO LUV
Hamasaki Ayumi - Ourselves.
www.myvideo.de/watch/7143309/Ayumi_Hamasaki_ourselves_PV
Tu niestety mogę wstawić tylko link, gdyż nie wyświetla mi filmiku pod żadnym kodem D:
O, i tak dla pośmiania się.
Happa-Tai - Yatta.
Bo Japonczycy znani są ze swojego poczucia humoru, dlatego wielbiam tą piosenkę <3.
Jesli chodzi o japońską muzykę, to naprawdę nie jest zła. Główną przeszkodą dla normalnych ludzi jest sam język. Jest dla nich dziwny, czasem wręcz odrażający. Wiele razy spotkałam sie z opiniami, że 'gdyby zaśpiewali to po angielsku, to brzmiało by to o wiele lepiej'. Cóż, dogodzić każdemu się nie da.
Co do samej azjatyckiej muzyki, to ostatnimi czasy sięgnęłam też po koreański pop i rap . Tu sama muszę stwierdzić, że pomimo wielu lat słuchania japońszczyzny i przyzwyczajenia się do tego języka, to koreański jest dla mnie czymś zupełnie odmiennym. Nie da się tego normalnie zaśpiewać mając tekst przed sobą (mowa tu o tłumaczeniach. Nic nie czyta się tak, jak pisze, co w przypadku języka japońskiego jest bardzo proste~). Gdyby ktoś chciał poczuć te koreańskie klimaty, to bardzo chętnie podrzucę kilka teledysków, z tym, że tym razem będzie ich naprawdę kilka, a nie tyle, co teraz