Post by Jerzy on Oct 28, 2010 14:40:24 GMT -5
Dzisiejszy wyczyn:
Przybicie konstytucji Polski do krzyża.
Podczas pikiety zwolenników stosowania metody zapłodnienia in vitro zorganizowanym w czwartek przed siedzibą biskupa warszawsko-praskiego Henryka Hosera, Janusz Palikot "ukrzyżował" polską konstytucję. Był to protest "przeciwko niszczeniu przez Kościół świeckiego państwa".Pikieta byłą odpowiedzią na słowa bp. Hosera, w których sugerował, że posłom głosującym za ustawą dopuszczającą in vitro grozi ekskomunika.
- Nie chcemy, aby konstytucja RP została ukrzyżowana przez biskupów, a razem z nią wszystkie wolności, które w tej konstytucji są zawarte. Na znak protestu (...) przeciwko niszczeniu państwa świeckiego przybijamy tę konstytucję do krzyża - powiedział Palikot. Następnie przybił konstytucję do krzyża dwumetrowej wysokości, który przynieśli ze sobą pikietujący.
W pikiecie uczestniczyło ok. 70 osób. Pojawili się też jej przeciwnicy. Większość zebranych zareagowała okrzykami "Janusz, Janusz". Przed krzyżem ustawiono kilkadziesiąt zniczy.
Protest rozpoczął się minutą ciszy ku czci Marka Rosiaka, zamordowanego w biurze PiS w Łodzi. Jego śmierć Palikot nazwał "niepotrzebną, głupią i beznadziejną". Powiedział, że przyczyniło się do niej poparcie księży i biskupów dla Jarosława Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich.
Palikot nawoływał też, by biskupi od siebie rozpoczęli oczyszczenie moralne i domagał się odczytania w kościołach listy księży pedofili, zamiast listy posłów głosujących za ustawą zezwalającą na stosowanie metody in vitro.
Protest przebiegał spokojnie, doszło jedynie do utarczek słownych.
Pikiety odbyły się także w kilku innych miastach przed siedzibami biskupów.
Przybicie konstytucji Polski do krzyża.
Podczas pikiety zwolenników stosowania metody zapłodnienia in vitro zorganizowanym w czwartek przed siedzibą biskupa warszawsko-praskiego Henryka Hosera, Janusz Palikot "ukrzyżował" polską konstytucję. Był to protest "przeciwko niszczeniu przez Kościół świeckiego państwa".Pikieta byłą odpowiedzią na słowa bp. Hosera, w których sugerował, że posłom głosującym za ustawą dopuszczającą in vitro grozi ekskomunika.
- Nie chcemy, aby konstytucja RP została ukrzyżowana przez biskupów, a razem z nią wszystkie wolności, które w tej konstytucji są zawarte. Na znak protestu (...) przeciwko niszczeniu państwa świeckiego przybijamy tę konstytucję do krzyża - powiedział Palikot. Następnie przybił konstytucję do krzyża dwumetrowej wysokości, który przynieśli ze sobą pikietujący.
W pikiecie uczestniczyło ok. 70 osób. Pojawili się też jej przeciwnicy. Większość zebranych zareagowała okrzykami "Janusz, Janusz". Przed krzyżem ustawiono kilkadziesiąt zniczy.
Protest rozpoczął się minutą ciszy ku czci Marka Rosiaka, zamordowanego w biurze PiS w Łodzi. Jego śmierć Palikot nazwał "niepotrzebną, głupią i beznadziejną". Powiedział, że przyczyniło się do niej poparcie księży i biskupów dla Jarosława Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich.
Palikot nawoływał też, by biskupi od siebie rozpoczęli oczyszczenie moralne i domagał się odczytania w kościołach listy księży pedofili, zamiast listy posłów głosujących za ustawą zezwalającą na stosowanie metody in vitro.
Protest przebiegał spokojnie, doszło jedynie do utarczek słownych.
Pikiety odbyły się także w kilku innych miastach przed siedzibami biskupów.